Antybiotyki – substancje które hamują wzrost i podział bakterii. Stosuje się je w leczeniu zakażeń bakteryjnych a także profilaktycznie w szczególnych sytuacjach klinicznych, np. w neutropenii czyli obniżeniu ilości białych krwinek pełniących funkcję chroniącą nasz organizm przed atakami m.in. bakterii.
Pytanie kiedy zastosować w leczeniu antybiotyk jest teoretycznie proste – tylko w przypadku infekcji wywołanej przez bakterię lub w sytuacji kiedy odporność osoby chorej jest mocno obniżona, a ryzyko zakażenia bakteryjnego wysokie. W praktyce rozróżnienie infekcji bakteryjnej od wirusowej nie jest już takie proste. I nawet badanie typu wymaz z gardła, CRP i morfologia, tylko częściowo przychodzą nam z pomocą. Podstawą jest badanie podmiotowe czyli wywiad oraz przedmiotowe, czyli dokładne zbadanie pacjenta.
Osobiście stosuję racjonalną antybiotykoterapię, czyli pilnuję żeby antybiotyk przepisać tylko wtedy gdy korzyści z zastosowania przewyższają działania niepożądane. Z dużym zadowoleniem muszę stwierdzić, że coraz częściej spotykam się z postawą rodziców, którzy są gotowi dłużej poleczyć i poobserwować dziecko, podawać im leki objawowe, nie podać antybiotyku, tylko po to żeby szybko pozbyć się kataru.
- Są infekcje w których bezwzględnie antybiotyk należy podaćbezzwłocznie jak np. ropne zapalenie migdałów, szkarlatyna, ropne zapalenie ucha, bakteryjne zapalenie płuc. W tych sytuacjach nie można zwlekać gdyż może to być groźne dla zdrowia a nawet życia dziecka.
- Jest też druga strona: infekcje wirusowe np. grypa, w których podanie antybiotyku nie przyniesie żadnego pożytku, a może wywołać objawy niepożądane.
- I sytuacja mieszana: infekcje wirusowe lekko nadkażone. Klasycznym przykładem są wiecznie zakatarzone przedszkolaki, które po przeleczeniu antybiotykiem po 2 tygodniach ponownie prezentują takie same objawy. Czy leczyć je co 2 tygodnie antybiotykiem? Oczywiście, że nie!
Pacjenci pytają mnie czasem ile antybiotyków w roku jest dopuszczalnych. Odpowiedź brzmi: tyle ile jest bezwzględnie konieczne i tylko wtedy kiedy jest to konieczne. Istotne jest aby w miarę możliwości dziecko kontrolował ten sam lekarz, który zna dziecko, badał je poprzednim razem i ma porównanie.
Nadużywanie antybiotyków grozi nam rosnącym wzrostem oporności bakterii na antybiotyki. Problem ten jest bardzo poważny gdyż obecnie oporność bakterii rozwija się szybciej niż prace naukowców w opracowaniu nowych skuteczniejszych antybiotyków, przez co pewnego dnia zwykła angina, a jeszcze szybciej zapalenie płuc, nie podda się tak szybko terapii i stanie się zagrożeniem życia.
Ponadto, antybiotyki niszczą częściowo florę bakteryjną bytującą w naszych jelitach i odpowiadającą między innymi za nasz dobrostan. To sprzyja infekcjom grzybicznym przewodu pokarmowego i moczowo-płciowego. Burzą równowagę organizmu.
Podsumowując, antybiotyki są z całą pewnością jednym z największych osiągnięć ludzkości. Dzięki nim przeżywalność noworodków, niemowląt, dzieci, a także dorosłych zdecydowanie się poprawiła, ale ich niewłaściwe stosowanie może pogorszyć stan zdrowia organizmu, a także doprowadzić do selekcji szczepów bakteryjnych opornych na wiele antybiotyków.